40+ stopni, 26 pozycji, 90 minut

Posted by in Relax, Weekend in New York

Patrzac na post Agi o jej jodze, postanowilem sam napisac cos o mojej jodze. Rok temu bardzo chcialem sprobowac cos nowego, ciekawego, a widzac za oknem okropnia zime, zdecydowalem sie sprubowac Bikram , ktora mozna okreslic jako yoga w w saunie.A tak na prawde, to jest 26 pozycji  jogi wykonywanych w temperaturze 40 stopni celcjusza i 40% wilgotnosci.

Sam nie wiedzialem czego sie spodziewac, bo to tylko czego chcialem, to tylko wygrzec sie w mrozny dzien, ale po pierwszych 30 minutach prawie zemdlalem z wysilku i musialem wyjsc na chwileczke i sie ochlodzic. Od tamtej pory mam duzy szacunek do ludzi ktorzy potrafa wytrzymac i cwiczyc te 90 minut w tym goracym pomieszczeniu. Wiec jezeli ktos lubi cieplo w zimowe krotkie dni i szuka czegos nowego to proponuje sprobowac bikram jogi.

Birkam joga zostala spopularyzowana przez Bikram Choudhury w latach 70. , ktory twierdzi, ze nagrzane pomieszczenie pomaga lepiej sie rozciagnac, ale w tym samym czasie  redukuje niebiespieczenstwo kontuzji.  Choc ta forma jogi nie obywa sie bez kontrowerskie, poniewaz niektorzy twierdza, ze cwiczenia w tak cieplym pomieszczeniu nie sa zdrowe dla organizmu, ale ja sadze, ze kazdy wybiera dla siebie co mu odpowiada.

 

A tu jest film ktory mowi troszke wiecej: