Windham
Zima, stok… Na stoku narciarz w pełnym ekwipunku, gogle, kask, fajny kostium. Jedzie…..nagle na muldzie podskakuje, obraca go, wlatuje w drzewo…. Wstaje… kijki zgniecione, narty połamane, strój roztargany, gogle rozbite, cala twarz we krwi, kilka zębów brakuje….. Otrzepuje się, patrzy do góry i mówi: “Cholera, i tak lepiej niż w pracy!!” W ostatnia niedziele wybralismy sie ze znajomymi na narty/snowboard. 2.5 godziny od Nowego Jorku jest kilka miejsc gdzie mozna pojezdzic na nartach, moze to nie sa za wysokie gory, ale zawsze cos. Wybralismy sie do Windham razem…read more