ach te smakolyki..
Juz jesienia zeszlego roku pisalam o pchlim targu na Williamsburgu, ale tym razem przypadkowo zachaczylismy o niego w sobote i okazalo sie ze w soboty od 7 kwietnia do poznej jesieni jest tam pyszna fiesta!
Wiec co sobote przyjezdza tam ponad 100 przedsiebiorcow i dostawcow ktorzy rozlozeni na straganach przygotowuja i sprzedaja swietne “uliczne” jedzenie… az trudno sie zdecydowac co wybrac, bo wszytko jest takie swieze, nowatorskie, lokalne i pyszne! A wiadomo, ze amerykanie lubia jesc!:)
A obok jest fajny park i molo, gdzie mozna sie przy rzece z widokiem na Manhattan rozlozyc, polezec i zjesc … ale zdjecia z tej czesci mamus moze juz innym razem.
A tu wiecej info na temat targu:
hmm…coś jakbym zgłodniała
hmm…coś jakbym zgłodniała