Brooklyn Botanic Garden
Ok, to czekanie na wiosne to juz staje sie obsesja:) W niedziele wybralismy sie do ogrodu botanicznego, zeby sprawdzic jak tam sprawa sie ma z przebisniegami i krokusami.. czy oby sie nie spozniaja… ale sa!! Teraz tylko zeby cala reszta zaczela puszczac!
A zeby sie troszke bardziej podbudowac, odwiedzilismy rowniez bardziej egzotyczne rosliny w mieszkajace sobie w szklarniach (ach te bonzaje!)
*PS. nie obchodzi mnie co ludzie mowia, ale ja lubie ta maja czapke 🙂
;
;
;