Wiec plan byl inny.  Plan byl taki, ze nie chcialo mi sie dzisiaj gotowac obiadu i mielismy jechac na nasza ukochana pizze, ktora mialam udokumentowac zdjeciami (moze nastepnym razem sie uda). Korki na drogach, byle jaka pogoda spowodowaly zmiane planow i… gotowanie w domu.

Na szczescie mialam w zamrazarce krewetki (i biale wino w lodowce) wiec postanowilam zrobic moj szybki “makaron z krewetkami”.

A oto rezultaty:

A oto przepis, na wypadek gdybym kiedys zapomniala:

• 3-4 zabki czosnku
• 2-3 lyzki oliwy
• pepperoncini (nie koniecznie, ale cos ostrego by sie przydalo)
• pieprz, sol
• krewetki
• makaron (spaghetti, linguini)
• jakies zielsko, np. szpinak, broccoli rabe, kale, collards (nie wiem jake sa nazwy po polsku, ale chcialabym wiedziec), a nawet kawalki brokul leciutko podgotowane moga byc… a nawet zielsko nie jest konieczne – zazwyszaj dodaje, bo ponoc zdowe wiec probuje je przemycic:).  Dobra wymiana na zielsko jest peczek natki pietruszki! ale dodana juz prawie na koniec.
• parmezan

Nastawic wode na makaron, posol i ugotuj al dente. W miedzy czasie na duzej patelni podsmazyc na oliwie pokrojony drobno czosnek i pepperoncini  (2 min). Dodac krewetki (2 min), dadac zielsko (jesli jest bardzo sucho na patelni, dodac troszke wody z makaronu).  Posolic i popieprzyc.  Dodac makaron. Wymieszkac.  Dodac parmezan.  Wymieszac.

Podac, i posypac dodatkowo parmezanem.

• kolacja
• krewetki
• makaron
• obiad