Sandy na Rockaway

Posted by in Attractions in New York, wydarzenia

Musimy zaliczac sie do wyjatkowych szczeciarzy, bo nie ucierpielismy przez huragan Sandy, a nawet jako nieliczni mielismy caly czas prad, gaz, wode i ogrzewanie.

Niestety wielu ludzi nie milo tyle szczescia.  Wielu przy tych niskich temperaturach nadal nie maja pradu i ogrzewania, benzyny, wody.  Wiele rodzin potracilo domy calkowicie lub zostaly zalane lub przygniecione przez drzewa (tak samo z samochodami).

Z telewizji wiedzielismy, ze Rockaway, plaza na ktora najczesciej jezdzimy serfowac, zostala bardzo zniszczona.  6 dni po huranie Sandy (niedziela) postanowilismy pojechac i zobaczyc co tam sie stalo…i to co zobaczylismy bylo wstrzasajace.

Do plazy mamy jakies 15 km, ostatni odcinek na plaze prowadzi  waska droga polaczona mostami.  Jadac na plaze juz tam (okolo 5 km od plazy) korek nie pozwolil nam na kontynuowanie drogi, wiec postanowlismy zostawic samochod na parkingu i dojsc do plazy (ponad 1 godz w jedna strone).  Idac w strone plazy (nie bedac jeszcze na Rockaway), dwa pierwsze zdjecia pokazuja co widzielismy przez pierwsze 2 km: poniszczone, pozalewane domy i samochody, lodki zsuniete na ulice, smieci z domow na ulicach czekajace na smieciarki/spycharki az to zabiora. Ludzie sprzatajacy to co im pozostawalo…Choc widac pomoc humanitarna z miasta i z czerwonego krzyza, widok jest wstrzasajacy:

 

Tutaj juz na Rockaway, kolo skelpu serfowego, okolo 400m od plazy (3 przecznice).  Cale rodziny z dziecmi sprzataja piach..

 

Tutaj okolo 300m od plazy: promenada/deptak z plazy zamieciony w ulice miedzy domy:

 

 

Tak wyglada kazda ulica wiodaca do plazy…dopiero za swiatlami byla szeroka dwupasmowa droga, pas zieleni/place zabaw, promenada w poprzek i plaza:

To co zostalo z drewnianego deptaka:

 

Juz nie ma placow zabaw, a na drupasmowej ulicy zwaly piasku:

 

Deptak pomiedzy uliczkami cd.:

Ludzie odpoczywaja, grzeja sie i koczuja na zewnatrz. Trzeba wziac pod uwage, ze noca jest tam zupelnie ciemno, zdarzaja sie przypadki kradziezy, wiec wielu nie chce opuszczac swoich domow (choc nie wiem co tam zostalo)

 

 

Stacje benzynowe sa albo zamkniete, albo nie ma benzyny, a na tych ktorych jest,  czeka sie po 3-7 godzin:( , obojetnie czy czeka sie z autem czy z karnistrem: